ENGL Rockmaster 20 Combo

W kooperacji z elektronikiem Horstem Langerem stworzył wiele innowacyjnych rozwiązań oraz szeroką gamę konstrukcji typu head (m.in. Savage, Inferno, Marty Friedman Invader, Powerball, Fireball, Ironball, Retro Tube, Special Edition, Steve Morse Signature, Ritchie Blackmore Signature, Master Class), combo oraz kolumn.

W ofercie znajdują się też efekty gitarowe, wzmacniacze do gitary akustycznej i basu czy programowalne kontrolery MIDI. Wzmacniacze ENGL wyróżnia ręczna produkcja oraz słynna niemiecka precyzja wykonania. Wśród znanych gitarzystów używających zestawów Engla są tacy artyści jak Ritchie Blackmore, Steve Morse, Dave Stewart, Paul Stanley czy Marty Friedman. Dystrybutorem marki na naszym rynku został niedawno łódzki Guitar Center, który udostępnił nam do testu combo Rockmaster 20.

BUDOWA

Combo ma konstrukcję lampową – w przedwzmacniaczu zastosowano dwie lampy ECC83, końcówka mocy oparta na parze EL84 zapewnia moc 20 W. Półotwarta obudowa z tyłu w górnej części jest zasłonięta maskownicą z solidnej blachy perforowanej. Zamontowano na niej obrotowy przełącznik POWER SOAK, który umożliwia ograniczenie mocy wzmacniacza do 5 W albo 1 W, ewentualnie wyłączenie głośnika. Przełącznik działa tylko z wyjściem głośnikowym C, pozostałe dwa służą do podłączenia jednej kolumny 8 lub 16 Ω, albo dwóch 8 Ω.

Wyjście LINE OUT BALANCED jest co prawda na złączu typu TRS 1/4”, ale podobnie jak XLR umożliwia transmisję symetrycznego sygnału do konsolety lub interfejsu. Sygnał z tego wyjścia ma kompensację częstotliwości, czyli pewnego rodzaju symulację głośnika gitarowego, który ma obcięte wysokie pasmo. Cztery gniazda po lewej stronie to wyjście i powrót pętli efektów oraz przyłącza dwóch podwójnych przełączników nożnych, które umożliwiają wyłączanie pogłosu i pętli efektów oraz przełączanie kanałów (CLEAN/ LEAD) i załączanie filtra kształtującego środek pasma (MID SHAPE).

Kanały posiadają niezależne regulatory gainu oraz dzielą wspólną, 3-pasmową korekcję.

Głośnik Celestion G10N-40 o średnicy 10” chroni maskownica z czarnej plecionki przypominającej ratan, otoczonej po bokach i na dole srebrną żyłką, która idealnie pasuje do dużego, błyszczącego logotypu w centralnej części. Panel sterowania mieści od lewej strony: gniazdo wejściowe, regulację czułości kanału czystego (CLEAN GAIN), regulację czułości kanału przesterowanego (LEAD GAIN), potencjometry korekcji (BASS, MIDDLE, TREBLE), regulację pogłosu (REVERB), kontrolę głośności kanału przesterowanego (LEAD VOLUME), dwa przyciski z diodowymi kontrolkami – MID BOOST (filtr podbijający środek pasma), przełącznik kanałów CLEAN/LEAD, oraz końcową kontrolę głośności MASTER VOLUME).

Po prawej stronie zamontowano dwa przełączniki dźwigniowe – główny włącznik zasilania (POWER) i włącznik napięcia anodowego lamp (STAND BY). Panel uzupełnia diodowa kontrolka zasilania i sygnatura modelu. Obudowa oklejona czarnym tolexem ma wzmocnienia wierzchołków i klasyczną, taśmową rączkę do przenoszenia. Dostępna w ofercie większa, 40-watowa wersja posiada dodatkowe podbicie gainu na kanałach oraz podbicie całości, obsługiwane też z poziomu stopy.

Gniazda z tyłu po wpięciu przełączników nożnych pozwalają zmieniać kanały, włączać pogłos, wbudowaną pętlę efektów oraz aktywować podbicie środka Mid Shape.

WRAŻENIA

Rockmaster 20 wyróżnia niska waga 13 kg i kompaktowe wymiary, co docenią gitarzyści często przemieszczający się z wzmacniaczem. Moc 20 W z powodzeniem wystarczy w większości klubów czy na średnich scenach w pomieszczeniach. Dwa kanały pokrywają szeroki zakres gainu a od strony użytkowej przełącznikiem nożnym (ENGL Z4 lub oddzielne przełączniki zewnętrzne typu jack TRS) możemy zmieniać kanały, włączać pogłos, wbudowaną pętlę efektów oraz aktywować podbicie środka Mid Shape, przez co funkcjonalność małego comba stoi na wysokim poziomie.

Wspomniana większa wersja Rockmaster 40 przy 17 kg wagi pozwala jeszcze na załączanie podbicia gainu w kanałach oraz globalnego podbicia Master, co już zapewnia bardzo rozbudowaną funkcjonalność koncertową. Kanał czysty cechuje dobra dynamika i wysoki headroom jak na 20 W, w barwie słychać też jasną prezencję, dodającą szlachetności i charakteru. Pięknie brzmią rozkładane akordy, środek jest ciepły a bas zaskakująco pełny i dynamiczny jak na zastosowany głośnik 10-calowy. Kanał bardzo ładnie współpracuje też z zewnętrznymi kostkami jak booster, kompresor czy OD.

Przełączanie kanałów oraz aktywacja podbicia dostępna jest zarówno z poziomu panelu, jak i footswitcha.

Nazwa Rockmaster obliguje i po włączeniu kanału Lead combo odzywa się podatną na artykulację barwą rockową, która charakterem zbliżona jest do brytyjskich konstrukcji, które zawojowały rockowe sceny w ostatnich kilku dekadach. Crunch wyróżnia wzorowa separacja dźwięków akordowych, które łączą wyrazistą, ekspresyjną górę w wiolinowych partiach z czytelnym i mocnym basem. Solowe dźwięki nie zawiodą zarówno miłośników rasowej, brytyjskiej klasyki jak i gitarzystów szukających bardziej nowoczesnych barw o podkręconym, rockowym gainie.

Dźwięki doskonale reagują na atak, żywa prezencja pozwala bez problemu wydobyć harmoniczne, a palm-muting po lekkim skręceniu środka wyróżnia dynamika oraz naturalna, lampowa kompresja o zwartym, nierozlewającym się basie. Przy głośniku 10 cali ciężko znaleźć jest tak dobrze zbalansowany kanał drive – inżynierowie Engla niewątpliwie znają się na klasowym przesterze jak mało kto.

Wbudowane ograniczenie mocy pozwala znacznie obniżyć głośność przy zachowaniu lampowego nasycenia, pamiętać jednak należy, żeby korzystać wtedy z wejścia głośnikowego C, bez kabli wpiętych w dwa pierwsze gniazda kolumnowe. Odłączenie głośnika w tej opcji przyda się przy cichym nagrywaniu, choć musimy korzystać z zewnętrznych bądź software’owych symulacji kolumn.

PODSUMOWANIE

Engl na rynku wzmacniaczy gitarowych jest wręcz synonimem solidności oraz jakości brzmienia, szczególnie w szerokim obszarze barw przesterowanych. Combo Rockmaster 20 potwierdza tę tezę, oferując w małym formacie i przy naprawdę dobrej cenie cały przekrój brzmień kojarzonych z brytyjskim charakterem, jak również bardzo wysoką funkcjonalność, którą docenią przemieszczający się często ze sprzętem gitarzyści, szukający małego i wszechstronnego wzmacniacza lampowego.

www.guitarcenter.pl