Carter Guitars LC300 BK

Producenci dołożyli tu niemałych starań, by gitary wykonano z najwyższą starannością i dbałością o szczegóły, wszystko, aby zapewnić najwyższy komfort gry i doznania muzyczne, dzięki którym instrument posłuży znacznie dłużej niż tylko w początkowej fazie nauki. W ofercie marki dostępny jest szeroki przekrój różnorodnych modeli gitar elektrycznych, basowych, akustycznych i klasycznych w wielu opcjach kolorystycznych. W teście przyjrzymy się modelowi LC300 inspirowanemu designem Les Paula, będącym jednym z najpopularniejszych kształtów gitar elektrycznych.

BUDOWA

Carter LC300 BK posiada nieco zmodyfikowany pod kątem lepszej ergonomii, lipowy korpus w stylu LP z pojedynczym wcięciem cutaway, wykończony na wysoki, lustrzany połysk w czarnym kolorze. Obie krawędzie obiega kilkuwarstwowy, kremowy binding, a top dopełnia jeszcze czarny, warstwowy pickguard. Wklejany gryf wykończony podobnie jak korpus wykonano z azjatyckiego drewna nato, 22-progową podstrunnicę Jatoba o brązowo-czerwonawym odcieniu obiega kremowy binding. Rolę markerów pełnią duże prostokąty z imitacji białej masy perłowej. Czarną główkę zdobi podobnie jak w korpusie 5-warstwowy binding, jej powierzchnię dopełnia logo Carter Guitars na górze oraz  nazwa serii Deluxe, do której należy ten model.

Tu mamy też dostęp do otworu pręta regulacyjnego zasłoniętego czarną, trapezową płytką. Na wykończony w złotym kolorze osprzęt składają się zamknięte klucze z główkami w stylu Klusona oraz mostek tune-o-matic ze strunociągiem. Za przeniesienie brzmienia odpowiadają dwa humbuckery z magnesami Alnico umieszczone w złotych puszkach i przytwierdzone do korpusu czarnymi ramkami. Układ obsługują dwie pary potencjometrów głośności i tonów oddzielnie dedykowanych pickupom oraz 3-pozycyjny potencjometr na górnym rogu. Stylowe, przezroczyste gałki regulatorów estetycznie wpisują się w całość. Menzura gitary to krótsze 24,75”, czyli 628 mm.

WRAŻENIA

Gitara już na pierwszy rzut oka prezentuje się bardzo stylowo i elegancko, łącząc lustrzaną czerń ze złotymi elementami, wprowadzającymi wraz z bogatym bindingiem ekskluzywny element do designu LP. Wykończenie detali, spasowanie oraz szlif progów nie budzą zastrzeżeń, co trzeba podkreślić w tym pułapie cenowym. Gryf ma wygodny, lekko okrągły i wąski profil, i wraz z niską akcją strun nie powinien sprawić żadnych problemów dla również początkujących gitarzystów. Nie ma też problemów z intonacją, klucze działają bez przeskoków, biorąc pod uwagę całość Cartera LC 300 można śmiało polecić nawet bardziej wymagającym adeptom gitary. Gitara równie dobrze wypada od strony brzmieniowej. Na sucho dobrze rezonuje i równo wybrzmiewa w całym rejestrze, również odpowiedź na atak  dynamika nie budzą wątpliwości – w tej półce cenowej ciężko znaleźć jest te wszystkie elementy tak dobrze współgrające ze sobą. Na pokładzie zamontowano parę humbuckerów z magnesami Alnico – jak można się spodziewać, nie są to markowe modele zbliżone do wartości całego instrumentu, ale po włączeniu do wzmacniacza Carter odzywa się pełnym, okrągłym tonem ze słyszalnym charakterem konstrukcji LP przy załączeniu przetwornika gryfowego. Szybkie sprawdzenie pozostałych pozycji pokazuje, że pickupy nie wywołują w myślenia o ich zmianie. Barwa czysta nie jest tak głęboka w dole i klarowna jak przy drogich Gibsonach, ale naprawdę nie ma na co narzekać, i to nie tylko w tym przedziale cenowym.

Środek jest dynamiczny, bas czytelny, góra nie jest przerysowana czy zamulona. Oba pickupy są odpowiednio zestrojone i grają dobrze zarówno na czystych, jak i przesterowanych barwach. Co ważne gitara daje sporo inspiracji w szerokim przedziale barwy overdrive/distortion, o czym przekonujemy się po załączeniu kanału drive wzmacniacza. Tu pickupy ładnie wypadają na blues-rockowym obszarze, dobrze otwierając górę pasma przy uderzeniu oraz nie zamazując sprężystości basowych strun, choć słychać, że przez nieco większy sygnał i lekko wycofany środek ich środowiskiem będą rockowe klimaty. Po dodaniu gainu przetwornik mostkowy odzywa się mocnym drivem z dosyć agresywną górą i harmonicznymi, które dopełnia tłusty dół i palm-muting. Solówki mają nieco zwiększoną prezencję, ale dzięki takiemu charakterowi Carter odnajduje się w mocnych rockowych riffach o nowoczesnym charakterze – lekkie podcięcie środka i minimalne dopalenie kostką overdrive dla uzyskania zwartości dołu owocuje już metalowym soundem z perkusyjnym oddaniem kostki. To przy zabawie z lampowym wzmacniaczem, ale gitara równie dobrze odnajduje się przy wpięciu do modelera czy pluginu w DAW (polecam sprawdzić pluginy Neural DSP z ostatnim, high-gainowym Archetype: Goira na czele).

PODSUMOWANIE

LC300 BK marki Carter Guitars to uniwersalny instrument, oferujący w formacie ekskluzywnie prezentującego się, czarno-złotego designy Lesp Paula wygodę gry oraz dobre brzmienie w szerokim spektrum stylistycznym, który doskonale sprawdzi się też przy mocniejszych, przesterowanych barwach. Wszystko przy bardzo dobrze skalkulowanej cenie – instrument idealny dla początkujących, ale zaskoczyć może też bardziej wymagających i zaawansowanych w grze gitarzystów.

Dostarczył: www.guitarcenter.pl