LINE 6 HX ONE

Nie oznacza to jednak żadnych ograniczeń – do wyboru mamy ponad 250 różnych algorytmów. To sprawia, że HX One staje się kompaktowym źródłem praktycznie dowolnego efektu, którego możemy potrzebować. Nawet jeśli Twój pedalboard jest już dopięty na ostatni guzik, bywa przecież, że zabraknie konkretnego rodzaju modulacji, specyficznego overdrive’u czy nietypowego delay’a. HX One z łatwością wypełnia te braki.

W PRAKTYCE

Efekty są przejrzyście podzielone na kategorie i można je wygodnie przeglądać, ale kluczem do scenicznego wykorzystania HX One jest przygotowanie presetów – mamy ich aż 128. Można je dopasować do własnych preferencji, korzystając z trzech miękkich pokręteł. Tryb presetów aktywujemy krótkim wciśnięciem obu footswitchy – potem możemy przeskakiwać między ustawieniami za pomocą pokrętła Effect lub tych samych footswitchy. Krótkie wciśnięcie obu ponownie lub samego pokrętła zatwierdza wybór.
Pojawia się jednak klasyczny dylemat: jeśli używasz efektu typu fuzz lub wah, chcesz go na początku łańcucha sygnału. Ale delay czy pogłos powinny znaleźć się raczej na końcu, np. w pętli efektów wzmacniacza. HX One daje elastyczność: jeśli działasz w mono lub stereo – decydujesz sam, gdzie go umieścić (albo kup dwa!). Co więcej – wejście prawe i wyjście prawe mogą pełnić funkcję powrotu i wysyłki, więc możesz podłączyć HX One metodą czterech kabli i przypisywać efekt w danym presiecie albo przed, albo za preampem. Sprytne.

Każde z miękkich pokręteł odpowiada za parametr wyświetlany nad nim. Po zmianie efektu pokazują się trzy podstawowe parametry, a przyciski Page przenoszą nas do kolejnych.

FUNKCJA FLUX

Prawdziwym asem w rękawie HX One jest funkcja Flux, czyli sterowanie parametrami niczym pedałem ekspresji – ale bez konieczności podłączania pedału. Przytrzymanie prawego footswitcha (Tap/Flux) przełącza go między funkcją tempa a Fluxem. Flux pozwala jednym wciśnięciem przeprowadzić automatyczną zmianę wielu parametrów efektu w określonym czasie: np. stopniowe zwiększanie prędkości rotacyjnego głośnika, delay feedback do punktu samowzbudzenia, albo bardziej złożone przejścia.
Ustawienia są proste – osobno definiujemy wartości minimalne i maksymalne dla każdego parametru oraz czas i kształt rampy (krzywa lub liniowa), zarówno dla wejścia, jak i zejścia. W momencie aktywacji na ekranie pojawia się animacja, a dioda Fluxa rozjaśnia się lub ściemnia w zależności od kierunku zmiany. Jeśli chcesz używać zewnętrznego pedału ekspresji – masz taką możliwość. Gniazdo EXP pozwala też podłączyć dwa zewnętrzne footswitche, lub jedno i drugie. HX One obsługuje też komunikację MIDI – może odbierać komunikaty program change, kontrolery ciągłe i inne komendy z urządzeń zewnętrznych. Złącze USB-C służy nie tylko do aktualizacji firmware’u, ale także do połączenia z aplikacją Librarian, która ułatwia zarządzanie ustawieniami i presetami z poziomu komputera.

Ten footswitch włącza i wyłącza efekt. Dioda świeci cały czas, ale jaśnieje po aktywacji efektu. Kolor LED-a wskazuje kategorię efektu: np. niebieski – modulacje, zielony – delay.

BRZMIENIE

HX One oferuje niemal każdy efekt gitarowy, jaki tylko przychodzi do głowy – od klasyki po brzmienia eksperymentalne. Znajdziemy tu szeroki wybór fuzzów, overdrive’ów i distortionów, w tym trzy wersje Big Muffa. Funkcja Flux sprawdza się doskonale jako sposób na przełączanie się między dwoma poziomami gainu w jednej kostce. Dotyczy to zresztą każdego efektu – Flux daje Ci jego dwie wersje w jednym presiecie.

Port USB-C służy do aktualizacji oprogramowania i do współpracy z darmową aplikacją HX One Librarian.

Modulacje? Są wszystkie. Delaye i pogłosy? Od klasyki po eksperymentalne – jak Ganymede czy Particle Verb, idealne do ambientowych pejzaży. Wśród efektów wysokościowych jest świetny Whammy z przeskokiem oktawowym przez Flux, emulacja 12-strunówki czy Poly Capo – idealny do obniżania stroju bez potrzeby zmiany strun. Wahy najbardziej rozwiną skrzydła z pedałem ekspresji, ale Flux pozwala uzyskać płynny sweep stopą. Znajdziemy tu też barwne syntezatory analogowe i dwa looper’y: Simple i intrygujący Shuffle, który dzieli loop na fragmenty i pozwala je przekształcać.

Pokrętło Effect ma wiele funkcji – m.in. przeglądanie efektów lub presetów (w trybie presetów).

PODSUMOWANIE

HX One to po prostu efekty Helix w kostce, która działa na klasycznym zasilaniu 9V i mieści się na każdej pedalboardzie. To fantastyczna „doprawiająca” kostka – wypełnia braki, których nie uzupełniły inne pedały, i daje ogromne możliwości modulacji i ekspresji. Potrzebujesz Uni-Vibe’a, pierścieniowego modulatora albo Whammy – ale tylko do jednego kawałka? HX One to załatwia bez dokładania kolejnych kostek lub przesiadki na duży multiefekt. A funkcja Flux czyni z niego wyjątkowo elastyczne narzędzie – zdecydowanie warto je mieć.

KONKURENCI

W klasie profesjonalnych „jednoefektowych” multiefektów króluje Eventide H9 Max (679 £) – z kompletem wysokiej klasy algorytmów Eventide. Tańszą alternatywą może być Zoom MS-50G+ MultiStomp (149 £) – 100 efektów, które można używać pojedynczo lub łączyć (do sześciu jednocześnie). Jeśli podobają Ci się brzmienia Line 6, ale chcesz używać kilku efektów na raz – sięgnij po większy HX Effects (619 £) lub np. TC Electronic Plethora X3 (299 £).

WARTO WIEDZIEĆ

1. Jest mały jak na HX od Line 6.
Nowy model HX został zaprojektowany tak, by łatwo zmieścić się na każdej pedalboardzie.
2. Czy oferuje tylko efekty?
Tak – brak tu symulacji wzmacniaczy czy kolumn, ale znajdziesz ponad 250 efektów klasy Helix we wszystkich stylach i gatunkach.
3. Czy można łączyć efekty?
Nie – HX One obsługuje tylko jeden efekt na raz. To „dodatkowa” kostka, która uzupełnia resztę twojego pedalboardu dokładnie tym, czego akurat potrzebujesz.

ZALETY I WADY

Zalety:

• Kompaktowy rozmiar
• Ogromna liczba wysokiej jakości efektów
• Ekspresja i automatyzacja dzięki Flux
• Elastyczne opcje połączeń

Wady:

• Jeśli nie masz miejsca na zasilacz z zestawu, musisz mieć własny z 500 mA