VOODOO LAB Sparkle Drive

Po przesycie technologią cyfrową wiele osób zwraca się coraz bardziej w kierunku tych starych, sprawdzonych rozwiązań. Voodoo Lab to amerykańska firma, która od ponad dwudziestu lat zajmuje się profesjonalnym sprzętem elektronicznym dla gitarzystów. Są to w pełni analogowe, ręcznie wykonane z najwyższej jakości komponentów efekty, które doceniane są przez wielu profesjonalnych muzyków na całym globie. Do testu trafiło sześć flagowych kostek podłogowych Voodoo Lab. Trzy pierwsze (Analog Chorus, Micro Vibe i Tremolo) to efekty modulacyjne, a pozostałe (Proctavia, Sparkle Drive i Superfuzz) to kostki należące do grupy przesterów. Należy zaznaczyć, że mamy tu do czynienia z bardzo wiernymi reedycjami najbardziej poszukiwanych efektów vintage sprzed lat.

BUDOWA

Wszystkie efekty zamknięte są w bardzo solidnych i stosunkowo niewielkich obudowach. Każdy z nich wyposażony jest w pełny true bypass zapewniający przezroczystość brzmieniową w momencie, gdy efekt jest wyłączony, a także diodę sygnalizującą tryb pracy. Bardzo ciekawy jest design, doskonale pasujący do nazwy firmy. Krwisto czerwone logo Voodoo Lab kontrastuje z ciekawymi kolorami nazw modeli. Każda kostka ma też swój oryginalny wzór i kolor tła, które nadrukowane jest na czarnych obudowach. Gniazda INPUT, OUTPUT i zasilania 9V DC umiejscowione są na górnej ściance. Możliwe jest też zasilanie baterią 9V, przy wymianie której konieczne jest niestety odkręcenie czterech śrub mocujących spód obudowy. Przyjrzyjmy się dokładniej każdej z tych kostek.

SPARKLE DRIVE

Voodoo Lab Sparkle Drive to kostka typu overdrive wzorowana na słynnym brzmieniu vintage’owego Tube Screamera TS-808. Jej charakterystyczną cechą jest dodatkowa gałka CLEAN dająca możliwość miksowania sygnału przesterowanego z czystym. Może to przypominać granie jednocześnie na dwóch wzmacniaczach, gdzie otrzymujemy brzmienie składające się z dwóch warstw: czystej i przesterowanej. Gdy gałka CLEAN jest całkowicie skręcona, otrzymujemy klasyczny overdrive, a gdy jest odkręcona maksymalnie w prawo, dostajemy przezroczysty brzmieniowo clean booster. Potencjometr GAIN odpowiada za poziom przesterowania efektu, VOLUME - za poziom wyjściowy, a TONE działający tylko na "warstwę przesterowaną" - za regulację tonów.

Sparkle Drive odznacza się bardzo dobrą dynamiką, a atak i czytelność przesterowanych fraz można jeszcze znacząco poprawić, dodając nieco czystego brzmienia za pomocą regulatora CLEAN. Jeśli ktoś szuka starego, dobrego Tube Screamera, nie mógł trafić lepiej. Brzmienie efektu Sparkle Drive jest tłuste i ciepłe ze słyszalnym, charakterystycznym dla tego efektu środkiem, który ma bardzo wielu zwolenników, ale i niemało przeciwników. Przy ustawieniu GAIN na "godz.13.00", TONE na "godz. 11.00", CLEAN na "godz. 9.00" i VOLUME na "godz. 12.00" otrzymałem rasowy, bluesowy sound. Dzięki bardzo dobrze działającej gałce tonów i potencjometrowi CLEAN możemy ukręcić wiele inspirujących i różniących się od siebie brzmień typu overdrive, a także sporo opcji podbicia na solo w zależności od ustawień obu gałek - GAIN i VOLUME. Moim zdaniem Sparkle Drive to bardzo dobra i ulepszona wersja oryginału.

PODSUMOWANIE

Przeprowadzony test pokazał bardzo dobre walory brzmieniowe i różnorodność w pełni analogowych konstrukcji Voodoo Lab, które nierzadko prezentują nawet nieco ulepszone wersje oryginałów. Jestem pewien, że wielu gitarzystów, którzy szczególnie cenią sobie vintage’owe, analogowe brzmienie, chciałoby mieć kilka takich efektów w swoim arsenale. Wśród producentów najwyższej jakości kostek podłogowych konkurencja nie jest mała, ale firma Voodoo Lab broni się tu znakomicie, prezentując profesjonalne, analogowe efekty w naprawdę atrakcyjnych cenach.