BLACKSTAR LT Metal, LT Dual

Autor testu: Sławomir Sobczak

Kostki pochodzą z zaprezentowanej na zeszłorocznych targach NAMM serii LT. W przeciwieństwie do starszej linii efektów podłogowych o nazwie HT na pokładzie kostek LT nie ma lampy, a źródłem zasilania może być standardowa bateria 9V. W skład serii oprócz LT Metal i LT Dual wchodzą jeszcze kostki: LT Boost, LT Drive i LT Dist. Nazwy tych urządzeń, podobnie jak miało to miejsce w przypadku HT, dobrane są adekwatnie do ich funkcji i mówią same za siebie.

Obydwa urządzenia zostały zaprojektowane tak, aby sprostać wymaganiom współczesnych gitarzystów szukających nowoczesnych i mocnych brzmień. O tym, jak niełatwym zadaniem jest stworzenie naprawdę udanego produktu tego typu, łatwo się przekonać, sprawdzając kolejne dostępne na rynku rozwiązania. Im mocniejsze przesterowania, tym trudniej o znalezienie dobrej, naturalnej, a jednocześnie mocno brzmiącej kostki. Blackstar ma za sobą sporo sukcesów na tym polu, wliczając prosty w obsłudze i sprawnie działający układ ISF, który można znaleźć na pokładzie wzmacniaczy tej marki (ale o tym już za chwilę), co z jednej strony rozbudza nadzieje, ale z drugiej - bardzo wysoko stawia poprzeczkę każdemu nowemu produktowi firmy. Po serii udanych kostek bazujących na lampie, czyli HT, które oprócz doskonałego brzmienia zwracały także uwagę nieprzeciętnymi rozmiarami, tym razem producent zdecydował się na stworzenie efektów znacznie bardziej kompaktowych, w pełni zasługujących na nazwę "kostki". Sprawdźmy zatem, jak sprawdzą się w boju efekty LT Metal i LT Dual.

BUDOWA

Obydwie kostki zamknięto w metalowych, niemal pancernych obudowach, przy czym LT Metal pokryty został czarnym, a LT Dual zielonym lakierem. LT Metal to prawdziwy maluch o niewielkiej szerokości wynoszącej 60 mm, natomiast LT Dual jest już nieco szerszy (88 mm). Warto dodać, że wszystkie kostki z serii (oprócz LT Dual) mają taką samą szerokość jak LT Metal. Pozostałe wymiary, a więc wysokość (wynosząca 120 mm) oraz głębokość (55 mm) są takie same dla wszystkich urządzeń z linii LT.

Zacznijmy jednak od początku, czyli od podstawy. Urządzenia spoczywają na grubej warstwie miękkiej gumy zabezpieczającej przed przypadkowym przemieszczaniem się ich po podłożu. W tej roli podstawy sprawdzają się doskonale, a ponadto - dzięki odpowiednio dobranej twardości - amortyzują wszelkie wstrząsy, o jakie na scenie nietrudno. Każda z kostek jest zasilana baterią 9V lub zasilaczem, którego niestety nie ma w zestawie. Dostęp do komory baterii wymaga użycia śrubokręta krzyżakowego, co z jednej strony daje gwarancję pewnego mocowania, jednak z drugiej sprawia, że trzeba pamiętać o tym, aby to narzędzie mieć przy sobie na wypadek sytuacji kryzysowej. Po odkręceniu dwóch narożnych śrubek na spodzie obudowy klapka porusza się wahadłowo, utrzymując się jedynie na cienkim fragmencie gumy łączącej ją z podstawą. Rolę zawiasu pełni tu więc arkusz gumy.

Obydwie kostki zostały wyposażone w przełączniki gwarantujące cichą pracę. Podczas załączania efektów nie usłyszymy irytujących, głośnych klików. Uwagę zwraca mocne ścięcie krawędzi każdej kostki pod kątem 45 stopni w górnej części obudowy. Obszar poddany temu zabiegowi znajduje się w okolicy przełączników nożnych, dzięki czemu można się spodziewać, że podczas intensywnego użytkowania krawędzie kostek nie ulegną zbyt szybkiemu wytarciu. Poza tym sfazowanie bardzo korzystnie wpływa na stabilność efektów podczas ich załączania nogą - po prostu niezbyt celne naciśnięcie przycisku nie sprawia, że kostka się przechyla czy wręcz przewraca.

Na pokładzie kostki LT Metal znalazły się cztery regulatory (GAIN, LEVEL, ISF i TONE), natomiast na LT Dual jest ich aż sześć (CH 1 GAIN, CH 1 LEVEL, CH 2 GAIN, CH 2 LEVEL, TONE i ISF). Różnica dotyczy oczywiście obecności dwóch kanałów w LT Dual, stąd występowanie zdublowanych potencjometrów służących do kontroli poziomu nasycenia sygnału (GAIN) oraz głośności (LEVEL). Pozostałe dwa regulatory, czyli ISF i TONE, są takie same. Gałki działają z wyczuwalnym oporem, a ich powierzchnia zapewnia pewny chwyt.

BRZMIENIE

LT Metal daje rasowe ciężkie brzmienie, które sprawdzi się we współczesnym metalu. Szczególnie dobrze brzmi przy tłumieniu strun prawą dłonią ułożoną na mostku (palm muting) i nawet przy silnych przesterach daje przyjemny w odbiorze dźwięk. Nie jest tak dobrze jak w przypadku kostki HT-Metal, jednak wciąż otrzymujemy rasowe brzmienie. LT Dual to bardziej zaawansowany produkt dla gitarzystów poszukujących prostej kostki, na której będą w stanie ustawić dwa brzmienia: podkładowe i solowe. Na kanale pierwszym mamy piękne czyste i crunchowe brzmienia nadające się do gry akordowej i subtelnych partii solowych, natomiast kanał drugi pozwala na nieco więcej szaleństwa w zakresie agresywnego, rockowego i przybrudzonego tonu.

Pora sprawdzić, jak sprawdza się układ kontrolowany za pomocą niepozornej gałki z napisem ISF, ponieważ w dużej części to właśnie on odpowiada za brzmienie produktów marki Blackstar. Otóż za skrótem ISF kryje się układ o nazwie Infinite Shape Feature, którego zadaniem jest odtworzenie charakterystyki brzmieniowej sygnału odpowiadającej wzmacniaczom brytyjskim lub amerykańskim. Co najciekawsze, wybór odbywa się w sposób ciągły, co oznacza możliwość precyzyjnego wybrania punktu skali, w którym sygnał wyjściowy ma w sobie odpowiednie proporcje tego, co znamy pod pojęciem brzmienia brytyjskiego oraz amerykańskiego. W połączeniu z gałką TONE układ ten daje duże możliwości skutecznego wpływania na charakter brzmienia. Po lewej stronie skali gałki ISF dźwięk jest klarowny, selektywny, z wycofanym środkiem pasma, za to z mocnym dołem i podbitą górą. Po przeciwnej stronie skali otrzymujemy cieplejsze brzmienie z silniej zaakcentowanym środkiem. Układ sprawdza się znakomicie, pozwalając na szybkie przemieszczanie się pomiędzy dwiema skrajnymi charakterystykami. ISF nie jest kolejnym marketingowym chwytem nakłaniającym do zakupu, lecz pełnoprawnym układem mocno wpływającym na końcowe brzmienie.

Wysoka dynamika, podatność na artykulację - to atuty opisywanych kostek. Wprawdzie nieco brakuje takiego charakteru nasycenia, jaki dawały kostki HT, jednak należy pamiętać, że są to zupełnie inne konstrukcje, o innej budowie i także innej cenie. Dźwięk ładnie wybrzmiewa w całym zakresie częstotliwości. Poza tym jest pełny i szeroki, dobrze miksuje się z podkładem perkusji i basu, dając wrażenie wypełnienia przestrzeni. Niewielkie zmiany w ustawieniach skutkują wyraźnymi zmianami brzmienia, co pozwala dostosować się do wielu sytuacji. Pomimo wyraźnego przeznaczenia (szczególnie mam tu na myśli LT Metal) obydwie kostki mogą być używane w wielu odmianach rocka, ponieważ da się na nich ukręcić zadziwiająco wiele ciekawych brzmień, w czym zasługa sprawnej korekcji i układu ISF.

PODSUMOWANIE

Producent po raz kolejny udowodnił, że dobrze zna potrzeby gitarzystów rockowych. Jak na firmę, która istnieje zaledwie kilka lat, Blackstar Amplification radzi sobie doskonale, a jej kolejne produkty dowodzą, że konsekwencja w działaniu i umiejętność skoncentrowania się na jasno określonym obszarze rynku to mocne strony tego producenta. Kostka LT-Metal to z pewnością dobry wybór dla muzyków poszukujących mocnego przesteru do - jak sama nazwa wskazuje - metalu, natomiast LT-Dual to potężne narzędzie pod nogami gitarzysty poruszającego się w obszarach szeroko pojętego rocka. Solidne obudowy gwarantują długi czas użytkowania, a kompaktowe wymiary zachęcają do umieszczenia kostek w plecaku. A więc nic, tylko grać.