TWÓRZ MUZYKĘ KTÓRĄ KOCHASZ

„Zanim zajęłam się swoją nową płytą ‘O’, pracowałam z producentami hip-hopowymi, eksperymentując z ‘beatami’. Potem spotkałam producenta Martiego Frederiksena (Aerosmith, The Struts, Ozzy). Wówczas zrozumiałam, że to właśnie taką płytę chcę zrobić: surową i prawdziwą. Cały album skończyliśmy w 28 dni. Byłam naprawdę szczęśliwa, że muzyka jaką nagraliśmy brzmi inspirująco. Zachęca, by pójść na koncert i usłyszeć ją na żywo. To jest wibracja tej płyty.”

CZASEM FUZJA JEST NAJLEPSZA

„Byłam podekscytowana, kiedy Gibson odezwał się do mnie z pytaniem, czy chciałabym mieć u nich sygnowanego akustyka. Chciałam oprzeć się na modelu J-200, bo to nieśmiertelny klasyk – Elvis, Johnny Cash… Jedyne co mi przeszkadzało to gruby gryf, na którym ciężko było mi się odnaleźć. Poprosiłam więc, aby zrobili w mojej gitarze korpus J-200 i dokładnie taki gryf jak w modelu ES-345. Teraz to jedna z najwygodniejszych i najlepiej brzmiących gitar. Pracowałam też z LR Baggs nad przetwornikiem. Czasem pickupy w akustykach brzmią bardzo ‘cienko’, ale nam udało się skalibrować idealną całość.”

Foto: Gibson

PIOSENKA JEST NAJWAŻNIEJSZA

„Michael Jackson nauczył mnie, że trzeba grać tak, aby piosenka była dzięki temu lepsza. Nie chodzi o nawrzucanie instrumentów, albo epatowanie sztuczkami. Magia pojawia się wtedy, kiedy otoczymy melodię czymś co wywołuje w nas uczucia. Jako gitarzystka starałam się wciskać gitarę wszędzie gdzie to tylko możliwe. Ale to bez sensu. Jako fanka popu i fanka muzyki w ogóle, słucham teraz z innym nastawieniem".

UŻYWAJ INSPIRUJĄCEGO SPRZĘTU

„Gitara, którą ratowałabym za wszelką cenę to mój pierwszy PRS, którego dostałam w wieku 11 lat, brązowy Custom 24. Używam tych gitar z dwóch powodów: są bardzo uniwersalne, a Paul Reed Smith to wspaniały artysta. Na płycie użyłam też wzmacniacza Orange Rockerverb Mk III, który jest wg mnie najlepszym wzmacniaczem. Nie używam zbyt wielu efektów, lubię czuć bezpośrednie połączenie gitary ze wzmacniaczem. Choć cały czas wracam do mojego customowego wah Crybaby.”

ZAWSZE SPRAWDZAJ SWÓJ SPRZĘT

„Najgorszy występ miałam w Roseland Ballroom w Nowym Jorku. Mój singiel właśnie wyszedł i wypełnili mi grafik wywiadami aż do wejścia na scenę. Nie było żadnej próby. Obok mnie na scenie występowali Justin Bieber, Kesha, Jason Derulo… Włączyli mój wzmacniacz na czystym kanale i podkręcili w nim górę. Ludzi to bolało. Mnie to bolało. Grałam ‘According To You’ i solo tappingiem na czystej barwie. Nigdy nie pozwól sobie wmówić, że ‘wszystko jest ok’ i samemu sprawdzaj własny sprzęt!”

ROZWIJAJ WŁASNY STYL

„Alice Cooper naprawdę zatrudnił mnie jako artystkę. Nie kazał mi odgrywać tylko czegoś co już było. Powiedział: ‘wyjdź na scenę i graj to co grasz.’ Podobało mu się jak frazuję. Kiedy dostałam robotę u Michaela Jacksona, nie studiowałam zagrywek Eddiego. Moje korzenie są w bluesie. Nie da się wyjść na scenę i próbować chodzić w butach Eddiego Van Halena czy Jennifer Batten. Niektórzy ludzie mówili: ‘Och, nie zagrałaś solo z Beat It identycznie jak na płycie!’ Zagrałam je tak, jak ja bym zagrała, a Michaelowi się to podobało. Robię to, co robię. Nie ma sensu próbować być kimś, kim nie jestem. Tak to widzę.”

ROZKRĘCAJ WZMACNIACZE DO OPORU

„Bob Rock powiedział mi kiedyś o Fenderach Champ. Brzmienie w ‘Blues Won’t Leave Me Alone’ (na płycie Radio Free America z Samborą) to Champ rozkręcony do oporu. Kiedy wysteruje się te małe piecyki aż do przełamania, brzmią niesamowicie. Było okropnie głośno, do tego stopnia, że po sesji brzęczało mi w uszach, ale byłam naprawdę zadowolona z brzmienia. Santana robi to samo. Czasem musisz grać głośno i mieć odpowiedni mikrofon, który zdoła to zebrać. Na ostatniej płycie rozkręcam Rockerverba.”

SPOTKAJ SWYCH HEROSÓW

„Mój ojciec zabrał mnie na koncert Santany kiedy miałam 11 lat i od tamtej chwili wiedziałam, że chcę grać na gitarze. Moje pierwsze demo wypełniały covery Santany. Wysłałam to do jego managementu i dostałam odpowiedź od jego brata, że słuchali mnie w biurze! Kiedy miałam 18 lat, dżemowałam sobie z nim na backstage, a potem zaproponował: ‘Może wyjedziesz dziś ze mną na scenę?’ No i wyszłam na całe 45 minut, bo znałam każdy kawałek jaki grał. W pewnej chwili krzyknął: ‘Teraz ty graj solo!’ To było szaleństwo.”

Foto: Gibson

TRZYMAJ PRZYJACIÓŁ BLISKO

„Trudno jest znaleźć dobrych ludzi w tym biznesie. Kiedy więc znajdziesz prawdziwych przyjaciół, trzymaj ich blisko siebie i dbaj o relacje. To oni nie pozwolą ci postradać zmysłów. Kiedy pierwszy raz grasz na gitarze w swoim pokoju, kiedy ułożysz pierwszą piosenkę – ta pierwotna radość jest najważniejsza. Nie wolno o niej zapomnieć. Tylko to się liczy. Branża muzyczna może ci naprawdę namieszać w głowie, jeśli nie jesteś otoczony właściwymi ludźmi.”