Peter Gabriel jest to, można by rzec, artysta kompletny, bo i śpiewa, i gra, a do tego też świetnie komponuje oraz z powodzeniem zajmuje się produkcją muzyczną. Anglik zasłynął dzięki współpracy z zespołem Genesis, ale również znany jest z błyskotliwej kariery solowej i komponowania muzyki do filmów.
Muzyk wydał właśnie kolejny solowy album, który jest o tyle wyjątkowy, iż Gabriel postanowił nagrać na nim jedynie covery. Pojawiły się tutaj utwory m.in. Radiohead, Neila Younga, Davida Bowiego czy Paula Simona. Płyta "Scratch My Back" ma raczej delikatny odcień, a to za sprawą aranżacji utworów na orkiestrę, i na pewno należy traktować ją jako całość. Muzycznie stoi ona na najwyższym światowym poziomie, co udowadnia, że Peter Gabriel jest perfekcjonistą w każdym calu. Pomimo wieku (60 lat) nadal jest doskonałym wokalistą, który na pewno może być wzorem do naśladowania dla wielu frontmanów. Longplay oczywiście nie każdemu musi się podobać, bo zapewne wielu stwierdzi, że brak jest np. żywiołowości. Oczywiście w kilku momentach najnowszy krążek nie grzeszy zbytnio dynamizmem, ale przecież nie o to chodzi w tego rodzaju produkcjach, a gusta zawsze są różne. Osobiście uważam, że warto sięgnąć po ten krążek choćby z powodu rozbudowanych muzycznie aranżacji oraz pięknych nastrojowych melodii.
Michał Pakulski
