Zauważyłem, że puste struny obijają się o progi

Porady

Od jakiegoś czasu jestem posiadaczem meksykańskiego Strata. Zauważyłem, że puste struny obijają się o progi, natomiast przy graniu w pozycjach efekt ten nie występuje. Przeprowadziłem drobną korektę ugięcia gryfu za pomocą pręta napinającego. Prześwit pomiędzy struną a dziewiątym progiem wynosi ok. 0,5mm. Jak mniemam, akcja strun jest także odpowiednio ustawiona. Sądzę jednak, że nie to jest przyczyną tego problemu. Co powinienem zrobić w tej sytuacji?

Zakładając, że krzywizna gryfu jest poprawnie ustawiona, nie ma wady podstrunnicy ani błędu w nabiciu progów, można śmiało przyjąć, że problem tkwi w siodełku. Gitara typu Stratocaster jest wyposażona w tremolo. Przy intensywnym użytkowaniu mostu w siodełku po pewnym czasie pojawiają się ubytki. Powstają one przez tarcie strun i powodują zużywanie tego elementu, intensywniejsze niż w innych gitarach ze stałymi mostami bądź blokowanymi siodełkami. Brzęczenie pustych strun pojawia się, kiedy ubytki użytkowe przekroczą dopuszczalną odległość struny od pierwszego progu. Metodą naprawczą jest zmiana całego siodełka i jest to jedyne prawidłowe rozwiązanie tego problemu. Nie jest wskazane podkładanie pod siodełko jakichkolwiek ciał obcych typu tekturka czy pocięta karta telefoniczna. Jest to jeden z najważniejszych elementów, które biorą udział w kreowaniu brzmienia naszej gitary i w bardzo dużym stopniu odpowiada za długość wybrzmiewania dźwięków. Nowe siodełko należy wyregulować według wymogów gitarzysty. Czynność ta nie jest skomplikowana i można ją wykonać samodzielnie. Pamiętajmy tylko, że przy wyciąganiu starego siodełka należy je odstukać. W żadnym przypadku nie można używać dźwigni opartej na gryfie czy rwać obcęgami. Grozi to pęknięciem elementu bądź uszkodzeniem lakieru gitary.

 

Krzysztof Roszko